czwartek, 2 lipca 2015

Karolek - czyli coś więcej o dyskopatii.

Hej.!

    Witam was w kolejnym poście. :)  Chyba po raz pierwszy nie wiem, jak zacząć pisać wstęp. :P  Dzisiejszy dzień przebiegł nam w 100% aktywnie. Byliśmy w górach, na naprawdę długim spacerze, zaliczyliśmy grupowe spotkanie, trenowaliśmy agility, jak i również próbowaliśmy z przywoływaniem... A wam jak minął dzień? Myślę, że dzięki Projektowi 62, którego pomysłodawcą była Magda-właścicielka Fibi z whitecouchpotato.blogspot.com/ przebiegł wam dzień jeszcze lepiej ode mnie. :D
   

     W tym poście chciałam wam napisać co nieco o dyskopatii u psów. Skąd myśl, by o tym napisać? Otóż parę dni temu pewnemu właścicielowi jamnika przydarzyła się pewna historia...
    Rano Karolek strasznie ciężko chodził, zachowywał się dziwnie. Podchodził do wszystkich domowników, jakby żegnając się z nimi.
   
      Gdy właściciel wrócił po kilku godzinach nieobecności do domu, zastał swojego psa skamlącego i leżącego. Miał również bezwładne tylne łapki. Wybrali się z nim szybko do weterynarza.
       Jamniczek był w klinice na prześwietleniu rentgenowskim, które nie wykazało żadnych, poważnych zmian. Dostał serię zastrzyków, które mogły zadziałać do trzech dni. Niestety była również opcja, że w ogóle się jego stan nie polepszy, a -być może- tylko pogorszy. Przez te dni właściciele musieli sprzątać po Karolku, ponieważ nie dawał rady wyjść na podwórko. Kiedy dzwonił dzwonek do drzwi, psiak chciał dobiec do nich, jednakże 'rozjeżdżał' się na tylnych łapach...
 
      Na szczęście teraz jamniczek czuje się dużo lepiej i już zaczyna normalnie chodzić oraz siedzieć. Musi być jeszcze parę dni na zastrzykach i brać tabletki do posiłków możliwe, że do końca życia  . Karolku, życzymy powrotu do zdrowia.! :)

                                        *  *  *  *  *  *  *  *  *  *  *

                                          Czym jest dyskopatia?

  Dyskopatię powoduje przemieszczenie krążka międzykręgowego. Wykazuje ona również paraliż tylnych łap. Występuje ona u jamników, ale również i innych psów (często Golden Retriever, Yorkshire Terrier, Labrador, Basset, Beagle). Najczęściej dotyka psów z nadwagą, jednakże nie zawsze należy kierować się tą teorią. Dochodzi do niej przy np. zabawie, trenowaniu - czyli głównie przy wysiłku fizycznym. U Karolka  nic takiego jednak miejsca nie miało, a choroba jednak się pojawiła.
 
 
Jeszcze raz życzę Karolkowi szybkiego powrotu do zdrowia.! :)
Pozdrawiamy
W&E


P.S  Jak pewnie zauważyliście-nigdy nie podpisuję zdjęć. Dla tych zrobiłam wyjątek. To też dla tego proszę o nie kopiowanie ich i zgłaszanie, jeżeli znajdziecie je na innym blogu/stronie. :)

3 komentarze:

  1. Biedny Karolek, zdrówka słonko.
    Bardzo ciekawy i inny post na tym blogu jak zwykle z chęcią przeczytany post. :))

    Pozdrawiamy i zapraszamy do nas, K&N
    neronon.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Życzę dużo zdrowia dla jamniczka !

    zapraszam http://szalonybelg.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. …może komuś przyda się nasz pomysł - jak poradzić sobie ze spacerami z dużym, niechodzącym samodzielnie psem - mała przeróbka wózka dla ludzi (profesjonalne wózki dla dużych psów są bardzo drogie, >1000 PLN, nasz wózek to 115PLN). Druga sprawa - jak poradzić sobie z dyskopatią u psów/kotów (wiele chorych zwierząt jest usypiana) - krótki filmik w linku: https://www.youtube.com/watch?v=8CDtFnQ8i2M&feature=youtu.be

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz to dla mnie ogromna motywacja do dalszego pisania. Możesz śmiało polecić swojego bloga! Chętnie zajrzę ;)