poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Kong Snugga Wubba

Hej.! Co u was.? Miałam naskrobać tego posta już w piątek wieczorem, ale jakoś mi się nie chciało. :/  Dzisiaj mam zaplanowane napisać recenzję. Będzie to moja pierwsza, więc zbytnio nie krytykujcie :P  Recenzji na tym blogu będzie mało, ponieważ wiem z doświadczenia, że rzadko kiedy chce się je komuś czytać.
                                                         Kong Snugga Wubba
Zakupiłam go w sklepie internetowym o którym już pewnie każdy słyszał - www.zooplus.pl za 18 zł. W tym sklepie występuje w rozmiarze S i L oraz kolorze niebieskim, różowym i fioletowym. My posiadamy fioletową S. ;) Zabawka jest idealna do aportowania. Nie posiada piszczałki. Na razie jestem z niego bardzo zadowolona, a z moich obserwacji wynika, że Eddy również. Jedyną wadą jest to, że szarpiąc tą zabawkę bestia wyrywa z niej 'włoski'.
Może służyć również jako szarpak. Eddy tą zabawkę męczy, szarpie, gryzie i zabiera wszędzie. Nie licząc śladów po wyrwanych 'włoskach' wygląda nadal jak nowa. Jest wytrzymała, ale na uparciuchy rady nie ma. ;) Jest serio godna polecenia i jeżeli się zniszczy, to zdecyduję się na kupno nowej.




Zalety:
-nadaje się do aportowania, szarpania lub zwykłego 'mamlania',
-korzystna cena,
-nie posiada piszczałki (dla niektórych to zaleta, a dla niektórych wada),
-gwarancja zaakceptowania jej przez psa,
-po miesiącu nadal wygląda prawie jak nowa,
-radość właściciela widzącego super zabawę swojego pupila.


Wady:
-pies może wyrwać z niej 'włoski',
-nie należy pupila zostawiać z nią sam na sam,
-nie posiada piszczałki,

Więcej wad nie znalazłam. :/
Podobała wam się recenzja?

Pozdrawiamy
W&E


sobota, 18 kwietnia 2015

Udany tydzień .

Hej.!
Jest to pierwszy post, w którym się z wami wogóle witam. :p  I mam nadzieję, że tak zostanie. :D
Miałam zamiar napisać recenzję KONG Snugga Wubba. Niestety praktycznie na całym ogrodzie jest rozsypany nawóz, więc Eddy nie może przebywać tam. Żadnych treningów, ćwiczeń, zdjęć... jak ja to wytrzymam.? :p
Skoro nie recenzja, to co?  Mianowicie opiszę wam jak spędziliśmy zeszły tydzień, który ku mojemu zdziwieniu i nadmiaru pracy przebiegł całkiem aktywnie.
Codziennie szliśmy na spacer w pola. Dochodząc do końca przechodziliśmy koło stajni oraz małej restauracji. Pomimo autostrady, która jest niedaleko, jest tam bardzo spokojnie. Każdy dzień mierzyłam ilość przebytych km, ponieważ codziennie zwiększałam trasę chodźby nawet o milimetr. Polecam wam aplikacje Endomondo. :3
Jakby było tego mało, dziennie widziałam cztery sarny. Raz przebiegły jakieś 5 m od nas. W poniedziałek wracaliśmy z tamtąd bardzo późno i mało co było widać. Nagle coś obok nas leci. Moja pierwsza myśl.: "To wilki!  Nie, to przecież nie możliwe... psy! Nie, sowy! " w końcu się zorientowałam, że to sarny. :p  Niedalej niż wczoraj zrobiłam zdjęcie jednej z nich z daleka. Gdyby nie mój w miarę dobry zoom, to nic by nie było widać. Dopiero na zdjęciu zauważyłam, że to jelonek.
Oczywiście dziennie robiłam zdjęcia, ale Eddy'ego byle dźwięk rozpraszał, więc większość z nich usunęłam. Focie Eddy'ego i rozmazanego jelonka dodam na koniec, bo piszę z aplikacji blogger (Tak, znowu).
Ponadto kupiłam bestii gwizdek, dwa dni nauki i już rozumie, że trzeba przyjść. :D
A wam jak minął zeszły tydzień? Zdarzyło się coś wyjątkowego? Piszcie w komentarzach!  Z chęcią będę czytać. :)

Pozdrawiamy
W&E

środa, 15 kwietnia 2015

Luźny post.

Coraz więcej osób pisze posty z faktami o swoich pupilach. A my dzisiaj do tych osób dołączamy. :)
 
1.Tak na serio wabi się Edgar.
2. Mowimy na niego m.in. "Indyk", "Mistrzu" lub "Paskudnik".
3. Uwielbia jeździć samochodem.
4. Lubi inne zwierzęta.
5. Boi się obcych ludzi.
6. Mieści nieskończoną ilość energii w tak małym ciałku.
7. Kocha długie i szybkie spacery, a zwłaszcza w pola.
8. Jest zazdrosny o innych.
9. Wielki z niego pieszczoch.
10. Boi się suszarki i odkurzacza.
11. Puszcza długo smierdzące bąki.
12. Kocha warzywa.
13. Kiedy idę z jakąś paczką, to wie, że to dla niego.
14. Potrafi zmieścić ogromne pokłady pokarmu.
15. Toleruje agility.
16. Kiedy wypije kawę (zdarzyło mu się to tyko raz) nie da się go uspokoić.
17. Zrobi wszystko dla smaków.
18. Nie lubi bernańczyków, a one jego.
19. Kiedy na kogoś poszczeka, przychodzi do pańci się pochwalić.
20. Jak widzi, że biorę do ręki książkę, to zaczyna mi ją wyszarpywać.
21. Uwielbia patrzeć przez okno.
22. Jeżeli czegoś mu zabronię, to kładzie się do budy obrażony.
23. Jest strasznie wybredny co do jedzenia.
24. Zwariowany z niego pluszożerca.
25. Nie lubi zostawać sam na podwórku.
26. Od sierpnia posiada blog.
27. Codziennie pracuje jako mój model.
28. Uparty jak osioł.
29. Gdy był szczylem, uwielbiał gryźć ściany.
30. Jest kochany przez wszystkich.

Gratuluję tym, którzy dotarli do końca tego posta. :3

Pozdrawiamy
W&E

piątek, 10 kwietnia 2015

Nasze "zdobycze".

  Wielkanoc... była i minęła. Spędziliśmy tegoroczne święta miło i aktywnie, tzn. duuużo spacerów, zabaw na ogrodzie, biegów itd. A najważniejsze... prezenty dla Eddy'ego być muszą.!
   Wahałam się nad zamówieniem automatycznej smyczy, ponieważ w starej blokada nam się zepsuła, a poza tym jest cała poobijana. Pewnie wydaje wam się to dziwne, że z tak błahych powodów od razu muszę kupować nową smycz. :p  Ale do blokady się przyzwyczaiłam, więc jak idę z psem, a tu nagle jakieś niebezpieczeństwo, to odruchowo daję blokadę no i zaskoczenie... NIE DZIAŁA.! :D  Jednakże przecież pies się ze smyczy nie ucieszy. Tak więc 'trochę' zabawek pozamawiałam. A więc.:

-Piłka Crackle Ball,
-Zabawka dla psa piernikowy ludzik,
-Kong Piłka Tenisowa z piszczałką w zestawie x 3 (M),
-Giggling Bone,
-Kong Snugga Wubba,
- przysmaki, których nazwę zapomniałam (GRATIS),

Zdjęcia oczywiście są.:








    A tak szczerze, to... spodziewałam się, że KONG będzie dużo bardziej mocniejszy. :p
    No i mamy również inne zdjęcia. Focie przedstawiają naszą radość z pogody i wspólnego czasu w przerwie świątecznej. Nie są jakieś mega-ciekawe, ale zawsze coś. ;)  Napiszcie, co sądzicie o  moich wypocinach. :p









Pozdrawiamy.!
W&E


PS. Chcielibyście recenzję np. KONG'a.?

   

sobota, 4 kwietnia 2015

Wesołych Świąt.!

                          Wesołych Świąt.!!!

  Z okazji zbliżających się świąt Wielkiej Nocy,
Życzę Wam i waszym psiakom wszystkieeego najlepszego,
Niech każdy wasz trening będzie udany,
Super pomysłów na posty do blogaduzo,
Szczęścia i słodyczy
-Mały Kurczak Wam życzy :-D :-D

Życzenia wymyśliła przyjaciółka-  Dominika, tylko dodałam niektóre rzeczy, żeby pasowały do tematyki bloga. :))

Pozdrawiamy
W&E

P.S  Obiecałam wam dzisiaj posta ze sesją wielkanocną. Miałam mnóstwo zdjęć, ale połowę, a nawet dużo większą połowę musiałam niestety wyrzucić. Także dodam tylko te wyjątki, które się ostały. :/  Oczywiście odpokutyję jakąś inną sesją jak tylko będzie super pogoda. :)  Na koniec dodam jeszcze, że zdjęć jednak nie obrabiałam. :/

piątek, 3 kwietnia 2015

Wiosna.? Raczej nie. + Czy nam się uda.?

Jaka jest u was pogoda.? U nas od dwóch dni non-stop pada... śnieg.! No właśnie, śnieg w kwietniu i to na wielkanoc. A miałam już w planach spacer ze znajomymi m.in. Pauliną i Mirą z miramydog.blogspot.com, chciałam również wyciągnąć hopki do agi, a raczej sama zrobić z rurek PCV, miała być sesja wielkanocna... znaczy zdjęcia jako takie są.
Dosyć użalania się nad sobą. Przecież są też plusy tej pogody.!

Plusy:
-więcej czasu na komendy ( bo Eddy np. siad czy podaj łapę na podwórku nie wykona ),
- krótsze spacery... to chyba raczej do wad się zalicza.:/
- nic więcej nie znalazłam... macie jakiś pomysł.?

  A dochodząc już do drugiej części posta, to zauważyłam, że częściej siedzę na internecie, grach czy czytam książki zamiast pobawić się z Eddym. Przecież na początku marca obiecałam sobie, że nauczę Indyka ( Eddy dostał to przezwisko od Kacpra, właściciela Czakiego o którym już kiedyś była mowa w jakimś poście ) komend: "Turlaj się", "Wstydź się" ,"Trzymaj" i "W której ręce". Na razie opanował tylko to nieszczęsne "Trzymaj", a mamy jeszcze tylko 4 tygodnie do pozostałych. Wiem, że jesteśmy w stanie to zrobić.
  Mam jeszcze jedno postanowienie, które doszło dopiero niedawno. Mianowicie, z każdym miesięcem będę miała coraz więcej wyświetleń ( przynajmiej tak uzgodniłam sama ze sobą ). Na razie dobrze idzie. Styczeń- dwieście ileś,
Luty- czterysta ileś,
Marzec- pięćset ileś,
Kwiecień- cóż... na razie sto pięćdziesiąt sześć.

To chyba na tyle by tego było. :/
Pozdrawiamy
W&E

P.S  Chciałam was poinformować o dwóch konkursach, w których możecie wsiąść udział. Pierszy znajduje się na blogu.: moje-malamuty.blogspot.com a drugi na: jaimojezwierzaki117.blogspot.com

P.S Zdjęcia wielkanocne są, ale muszę je jeszcze obrobić. :)  Ale  żeby nie było nigdy żadnego wpisu bez zdjęcia, to zostawiam was z jednym  zrobionym 2 tyg. temu.: