Hej.!
Podsumowanie tegorocznych wakacji miało pojawić się w minionym tygodniu, aczkolwiek nie spodziewałam się tego, iż mimo początku roku szkolnego będę miała tak wiele roboty.
To co, zaczynamy? :D
Podsumowanie 'Projektu 62':
I. Pracowanie nad posłuszeństwem:
-dopracowanie komend; 'na kolanka', 'trzymaj', 'Eddy, zadek!','piątka' oraz 'poproś' - pracowałam z nim nad tymi komendami dziennie, dodatkowo jeszcze nauczyłam go komendy 'turlaj się', 'żółwik', 'przeskakiwanie przez plecy'.
-nauka przywołania przy zarówno małym jak i wielkim rozproszeniu - dzięki temu postanowieniu wzięłam się wreszcie w garść. Na razie mogę go puszczać swobodnie tylko na polach.
-dopracowanie reakcji na imię zwierzaka - udało się!
-zakupienie większej ilości smaków - jakiś zapasik już mamy. ;)
II. Dopracowanie bezproblemowego przejścia przez tor do agility:
-wyeliminować strach Eddy'ego przy przechodzeniu przez tunel - przyznam nam za to wielki plus.
-nauka prawidłowego przechodzenia przez 'slalom' - również nieźle nam to wychodzi, chociaż mogło być lepiej. ;)
III. Wyeliminowanie strachu przed obcymi ludźmi:
-zwiększenie ilości spacerów w grupie - nic z tego. Żadnych chętnych z mojej okolicy!
IV. Zaprzestanie tak gwałtownej reakcji na inne psy:
-przywoływanie Eddy'ego, gdy gwałtownie biegnie do innych psów - niestety nadal nie wychodzi nam to...
-więcej spacerów w towarzystwie innych psów i ich właścicieli - żadnych chętnych z okolicy...
V. Dużo wspólnych zabaw na ogrodzie:
-znalezienie większej ilości czasu dla Eddy'ego - znalezione!
-wyłączyć telewizor i wyjść z psem oraz frisbee na dwór - również zaliczone!
VI. Częste pisanie postów na blogu:
-zaprzestanie leniuchowaniu w domu - nareszcie się udało! :P
-przeżycie więcej wspólnych przygód - byliśmy trzy razy w górach, dziennie na polach, na rowerze, na wielkich spacerach...
-dopilnowanie, by Projekt 62 udał się nam w 100% - niestety nie wyszło...
Podsumowując:
I. Zaliczone!
II. Zaliczone!
III. Są jakieś postępy...
IV. Niezaliczone.
V. Zaliczone!
VI. Nie liczyć ostatniego podpunktu - zaliczone.
1. Oczywiście leniuchowanie, najczęściej przed telewizorem (bo jakżeby inaczej.!) - Przy 'Projekcie 62' zdałam sobie sprawę z tego, iż warto jednak popracować z psem, a nie non-stop nic nie robić.
2. Nauka m.in.:
-aportu (mimo czasu poświęconego na tą komendę, nadal ucieka z aportem zamiast mi go przynosić. Znacie może jakiś skuteczny sposób.?)
-zostań,
-wskakiwanie na plecy,
-"twist",
-waruj,
-stanie na przednich łapach,
-chodzenie bokiem,
Liczę na to, że przynajmniej
3. Bardzo długie spacery m.in. z Pauliną i Mirą oraz Kacprem i Czakim. - obojgu nie chciało się iść. :/
4. Zakupienie szelek Julius-K9 - w poniedziałek doszły do nas. Więcej w którymś z następnych postów!
5. Zakupy w Zooplusie - zaliczone!
6. Oczywiście częstsze pisanie postów - niestety, w sierpniu zawaliłam...
7. Stworzenie filmika z komendami Eddy'ego - zrobiłam w Windows Movie Marker, okazało się jednak, że blogspot tego nie obsługuje.
8. Oczywiście podsumowanie wakacji na początku września - zrobione.
Gdy patrzę na te postanowienia napisane w maju, niektóre wydają mi się bez sensu...
Nasze wrażenia:
Ubiegłoroczne wakacje były mało co aktywne. Miałam co prawda duuuuuużo spacerów z innymi (nie to co w tym roku), aczkolwiek nic poza tym. O 8 wychodziłam z psem, a potem do 12 na telewizorze. Jednakże
tegoroczne wakacje były inne... dużo spacerów -co prawda samotnych, ale co tam :P-, jazda na rowerze z Eddy'm biegnącym obok mnie lub siedzącym w koszyczku, dużo zakupów, wspólnych zabaw i nauki... jestem zadowolona z tych wakacji. Sądzę, że zrobiliśmy kawał dobrej roboty...
Pozdrawiamy i czekamy na następne wakacje
W&E
P.S Nie mam pomysłu, czego uczyć Eddy'ego. Macie jakieś pomysły? :D
P.S Chcielibyście recenzję szelek Julius K-9, COMFY Mint Dental Stick, COMFY Mint Dental Bone lub legowiska z zooplusa ( zdjęcie w tym poście: http://yorkshireterrier-eddy.blogspot.com/2015/08/spoznieni.html) ?