sobota, 28 listopada 2015

Krótko o naszym spacerze

Hej.!


 Dzisiaj było -jak na tą porę roku- dosyć ciepło, więc wybraliśmy się razem z Martyną i jej 5-cio letnim yorkiem na dwugodzinny spacer:

      Spotkałyśmy się o godzinie 12 przed moim domem. Pierwsze spotkanie naszych psiaków nie było spokojne. Gdy Eddy (albo ja) chciał się z Teklą przywitać, ta zaczynała warczeć. Na szczęście z czasem nasze pupile zaczęły się z czasem tolerować. Razem z Martyną mogłyśmy porozmawiać.
      Pochwaliliśmy się sztuczkami, które Eddy opanował perfekcyjnie. Dzięki temu, Martyna postanowiła nauczyć Teklę m.in. świadomości zadu czy przybijania piątki.



     



      Po powrocie do domu zrobiłam Eddy'emu kilka zdjęć. Niestety aparat mi się rozładował, więc musicie się zadowolić zdjęciami z telefonu. :/







Pozdrawiamy
W&E

niedziela, 22 listopada 2015

Powrót. Recenzja COMFY Mint Dental Stick

Hej.!



Nie było mnie na tym blogu trzy miesiące. Z powodu braku weny musiałam zrobić sobie przerwę, a potem zdecydowałam, że porzucam stronę. Jednakże bez czytania waszych blogów i pisania postów na moim zdałam sobie sprawę, iż zaniedbałam Eddy'ego. Przestało mi zależeć na trenowaniu go, znajdowaniu ciekawych sztuczek czy bawieniem się z nim. Dlatego też postanowiłam wrócić.

"Nie ma na świecie przyjaźni, która trwa wiecznie.
Jedynym wyjątkiem jest ta, którą obdarza nas pies."

                                        /Konrad Lorenz/




   COMFY Mint Dental Stick


Zabawka COMFY Mint Dental Stick może służyć zarówno małym, jak i średnim psom.  Jej długość to 17,5cm, a dostępna jest w kolorze zielonym i różowym. Ma ona również miętowy zapach. Nadaje się do aportowania i bez problemu można zostawić z nią małego psiaka.

ZALETY:

- ma przyjemny zapach,
- idealna dla małych psów,
- dostępna w dwóch kolorach,
- przystępna cena (ok. 10 zł),
- nie tonie,
- wytrzymała,
- idealna do aportowania,

WADY:

- brak zainteresowania nią ze strony psa,
- ciężko jest zauważyć ją w trawie (mając zabawkę w kolorze zielonym),



Blogerzy mają różne opinie na temat tej zabawki. Jedni uważają ją za niezbędną w kolekcji swojego psa, a drudzy - wręcz przeciwnie. Ja należę do tej drugiej grupy. W pierwszym tygodniu jej posiadania Eddy był nią zafascynowany, natomiast w tej chwili leży zbędna w szufladzie.



Yorki są tymi psami, które zamiast sierści mają po prostu włosy. Z tego powodu na zimę i późną jesień muszą mieć ubranka (co mnie trochę irytuje -dużo czasu zajmuje włożenie go Eddy'emu). My będąc w piątek w TK Maxx zakupiliśmy coś w sam raz na zimowe, wieczorne spacerki. W komentarzu napiszcie, co sądzicie. ;)



Pozdrawiamy
W&E