Pies za granicą + HOLIDAY.!

  Hej.!


  Baardzo długo mnie tutaj nie było (tak, znowu). Nie mam czasu ani weny na pisanie postów. Aczkolwiek w ostatnim czasie się to zmieniło. Już mam pomysł na następny wpis, ale nie posiadam (na razie) zgody pewnej osoby na napisanie tego.
   Jak pewnie już wiecie, zaczęły się wakacje! Teoretycznie dopiero od wtorku, ale dla mnie to nie ma znaczenia. :P  Kończąc ten rok szkolny i odbywając strasznie smutne pożegnanie z klasą, zdałam sobie sprawę z tego, iż tych sześć lat w ogóle nie doceniałam. Czekałam tylko na piątek, weekend, wycieczkę, przerwę świąteczną, ferie zimowe, majówkę, wakacje... nie myśląc o tym, jak wspaniała jest (a raczej była) moja klasa. Potrafiłam znajdować tylko wady wszystkich dni spędzonych na szkolnym korytarzu czy lekcjach, a nie skupiając się na mocnych stronach tego wszystkiego.
   Dosyć o mnie. :P   Może przejdę wreszcie do sedna niniejszego wpisu.
  

   Już od dłuższego czasu próbuję namówić mojego tatę na zabranie Eddy'ego do Chorwacji (z nami, rzecz jasna). Moja mama jest na tak, jednakże 'sędzia' na nie. Żeby bardziej zrozumieć na czym stoję i do czego chcę się przyczynić, postanowiłam napisać plusy i minusy zabrania psa za granicę.




                     Czy warto zabrać psa za granicę?-zobaczcie sami...



+ Plusy:

• Nikomu nie będzie dopisywała nuda,
• Radość pupila ze spędzonego czasu ze swoim właścicielem,
• Nowe miejsca dla psa do zwiedzania/obwąchiwania,
• Po wspólnych spacerach miejsce staje się mniej obce,
• Okazja do poznania nowych znajomych-psiarzy,
• Śliczne zdjęcia
• Nowe i oryginalne posty na blogu,

- Minusy

• Należy kupić wiele rzeczy na podróż z psem,
•  Najlepiej wyrobić psu paszport u lekarza weterynarii (cena ok. 50 zł),
•  Zwierzę musi posiadać chip (cena 80-120 zł),
•  Pupil musi być zaszczepiony przeciwko wściekliźnie,
•  Można zadbać o zakupienie specjalnych psich pasów w formie szelek.

Mam dla was wyzwanie: W komentarzach napiszcie czy -waszym zdaniem- warto zabrać psa za granicę i dlaczego. :)



  W ostatnim czasie zostałam nominowana do LBA przez Gosię i jej pupile z : http://wesolepupile.blogspot.com/  za co serdecznie dziękujemy. ;)

Oto jej pytania i moje odpowiedzi:
1. Od kiedy prowadzisz bloga?
     Od sierpnia ubiegłego roku.
2. Ile masz lat?
    13 :)
3. Czy przed obecnym zwierzakiem miałaś jakiegoś czworonoga?
    Sunię Chihuahua, która wabiła się Czika. Dożyła 8 lat.
4. Jakiej cechy nie lubisz w ludziach?
    Egoizmu. :/
5. Co najbardziej lubisz jeść?
    Trochę trudne pytanie. :D  Wydaje mi się, że krewetki.
6. Jaki jest twój ulubiony film?
    Mam dwa: 'Niezgodna' oraz '2012'
7. Ulubiona książka?
    Nie jestem w stanie wybrać jednej. :P   Najbardziej to: trylogia 'Niezgodna', seria 'Wybrani' oraz  'Rywalki'
8. Jaki masz talent?
    Wydaje mi się, że pisanie, ale nie jestem pewna. Sami to musicie ocenić. :)
9. Czy masz rodzeństwo?
    Nie, jestem jedynaczką. :)
10. Czy jesteś zwolennikiem sterylizacji/kastracji?
    Nie mam zdania i wolę się nie wypowiadać na pytania tego typu, ponieważ nie chcę wchodzić w kłótnię  z osobą o innym zdaniu.
11. Co lubisz robić w wolnym czasie?
      Czytać książki, bawić się/trenować Eddy'ego, pisać do znajomych, 'siedzieć' na Facebooku...

Jeszcze raz dziękuję Gosi za nominację. :)

Teraz kolej na moje pytania. Zasady chyba każdy zna, więc nie będę ich pisać. ;)

1. Co zmotywowało ciebie do założenia bloga?
2. Dlaczego wybrałaś/eś takie imię dla swojego zwierzaka?
3. Czym wyróżnia się Twój pies?
4. Czy lubisz czytać mojego bloga? Uzasadnij.
5.  Jakie jest twoje największe osiągnięcie?
6.  Ile sztuczek i jakich zna już twój pies?
7.  Jakie jest twoje największe marzenie?
8.  Ile minut/godzin poświęcasz swojemu psu dziennie?
9.   Do jakich blogów najczęściej zaglądasz?
10.  Jakie są twoje ulubione rasy psów?
11. W jakim mieszkasz województwie?

Nominuję każdego, kto chce na nie odpowiedzieć. :)



Tak na koniec chciałam Wam życzyć udanych wakacji. Niech pogoda i wasze towarzystwo sprawią, że od razu wasze pupile będą najszczęśliwszymi zwierzakami na całym wrzechświecie. :D



Pozdrawiamy
W&E