Co u was? My odbywamy codziennie długie spacery i treningi. Idzie nam coraz lepiej. :D Ponadto co tydzień jedziemy w góry, ponieważ mamy tam bardzo blisko. Niestety 25 lipca - 6 sierpnia mnie nie ma, a -jak już pewnie wiecie- Eddy'ego ze sobą zabrać nie mogę...
A wracając do tematu dzisiejszego posta...
Nasze postępy
I. Pracowanie nad posłuszeństwem:
-dopracowanie komend; 'na kolanka', 'trzymaj', 'Eddy, zadek!','piątka' oraz 'poproś', - ćwiczymy codziennie!
-nauka przywołania przy zarówno małym jak i wielkim rozproszeniu, - reaguje, ale tylko, gdy nic go nie rozprasza - bez zmian
-dopracowanie reakcji na imię zwierzaka, - to samo, co powyżej
-zakupienie większej ilości smaków, - zakupione! ;)
II. Dopracowanie bezproblemowego przejścia przez tor do agility:
-wyeliminować strach Eddy'ego przy przechodzeniu przez tunel, - wystarczyła chwila, by zrozumiał, że nie ma się czego bać :D
-nauka prawidłowego przechodzenia przez 'slalom', - bez komentarza...
III. Wyeliminowanie strachu przed obcymi ludźmi:
-zwiększenie ilości spacerów w grupie, - brak chętnych na udział. ;/
IV. Zaprzestanie tak gwałtownej reakcji na inne psy:
-przywoływanie Eddy'ego, gdy gwałtownie biegnie do innych psów, - znowu - bez komentarza
-więcej spacerów w towarzystwie innych psów i ich właścicieli, - brak chętnych na udział...
V. Dużo wspólnych zabaw na ogrodzie:
-znalezienie większej ilości czasu dla Eddy'ego, - znalezione! ;)
-wyłączyć telewizor i wyjść z psem oraz frisbee na dwór, - daję radę!
VI. Częste pisanie postów na blogu:
-zaprzestanie leniuchowaniu w domu, - jeszcze nad tym pracuję
-przeżycie więcej wspólnych przygód, - zaliczone
-dopilnowanie, by Projekt 62 udał się nam w 100%m - zobaczę pod koniec sierpnia. ;)
Wiem, co teraz myślicie... 'A gdzie dowody?', otóż złamała mi się karta pamięci z aparatu. :/ Wszystkie zdjęcia Eddy'ego, wycieczek klasowych, zdjęć klasowych, wakacji... Jednakże obiecuję, że dodam zdjęcia w następnym poście, choćby nawet z telefonu.
Pozdrawiamy
W&E
P.S Pamiętacie Karolka? Otóż wczoraj rano on odszedł...
Wiem, co teraz myślicie... 'A gdzie dowody?', otóż złamała mi się karta pamięci z aparatu. :/ Wszystkie zdjęcia Eddy'ego, wycieczek klasowych, zdjęć klasowych, wakacji... Jednakże obiecuję, że dodam zdjęcia w następnym poście, choćby nawet z telefonu.
Pozdrawiamy
W&E
P.S Pamiętacie Karolka? Otóż wczoraj rano on odszedł...
Hmm... "przywoływanie Eddy'ego, gdy gwałtownie biegnie do innych psówę --> sprbuj pracować na lince, albo się chować - może nie będzie przychodził ale może nie podbiegać gwałtownie....
OdpowiedzUsuńGdzie mieszkacie ? Być moze my bylibyśmy chętni na spacerek :)
http://psiepytania.blogspot.com/
Skorzystam. ;)
UsuńMieszkamy dość blisko Bielska-Białej. :3
Eh.. to trochę daleko do Jarosławia (Rzeszowa)... Aczkolwiek nigdy nic nie wiadomo ;)
UsuńJuż nie wiele wam zostało. Uda się wam wypełnić wszystko. Pozdrawiamy pusia-i-ja.blogspot.com
OdpowiedzUsuńOwszem, nie wiele nam zostało do zrobienia. :) Niestety te rzeczy, których nie zrobiliśmy ciężko go nauczyć. Wątpię, czy zdążymy. :/
UsuńDopiero 10 dni minęło a wy już tak dużo zrobiliście. :D A dokładniej ile macie do Zakopanego? Ja też nie mam tak strasznie daleko.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy W&K
Do Zakopanego - 2 godziny. :/
UsuńGratulujemy postępów! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
http://plutoifigaro.blogspot.com/
Gratulujemy postępów! Oby tak dalej!
OdpowiedzUsuńEddy ślicznie wyszedł na zdjęciu, chcemy więcej jego zdjęć! :D :D
Szkoda mi Karolka [*] Biedactwo...
Pozdrawiamy!
http://codziennebeagle.blogspot.com/
Dziękujemy! ;)
UsuńZdjęcia... jak już pisałam, złamała mi się karta pamięci z aparatu. :( Nie wiem, kiedy będzie nowa. Z telefonu oczywiście będę jakieś dodawała, ale póki co, są dawane starocie. :/
Myślę że na pewno dacie ze wszystkim radę ! Trzymam za was kciuki :)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcie. Mam nadzieję, że się zbytnio nie przemęczacie ; *
OdpowiedzUsuńGratuluję postępów.
OdpowiedzUsuńJak tylko przeczytałam, że Karolek umarł od razu cofnęłam posty żeby zobaczyć kto to jest. Gdy przeczytałam jego historię łeska zakręciła mi się w oku. Nie wiem co czują właściciele Karolka, ale rozumiem ich ból. Żegnaj malutki (*). W tamtym świcie będziesz mieć też bardzo dobrze. Poznasz nowych przyjaciół i razem z nimi będziesz żyć w szczęściu i miłości.