Strony

niedziela, 22 marca 2015

Nasze problemy...

Bardzo długo myślałam nad pomysłem na kolejnego posta. Wpadłam w końcu na pomysł. Mogliście wywnioskować z tytułu, że post będzie o naszych problemach.!
No ale na początek pewna informacja... mianowicie jeszcze dzisiaj możecie wysyłać zdjęcie do konkursu. Natomiast jutro na blogu pojawi się wpis, gdzie będą zdjęcia uczestników, a pod postem będziecie mogli głosować.
Cóż... wstępu koniec, informacji koniec, więc czas teraz napisać o naszych największych problemach.!

1. To chyba problem większości właścicieli psów... mianowicie osoby, które krytykują twoją metodę na wychowanie psa, np.:
-"Nie ciągnij tak tego psa!",
-"Czemu chodzisz z nim tak szybko na spacerach?!     On musi się załatwić! "
-"Psy są nieprzewidywalnie, więc nie puszczaj go swobodnie po ogrodzie, bo kogoś  ugryzie!"
Itd.
Też was zaskoczył ten ostatni komentarz?  Usłyszałam go od pewnej starszej pani, kiedy bawiłam się z Eddym w naszym zamkniętym   ogrodzie.

2. Jak byłam z bestią na spacerze, to jakaś mała dziewczynka spytała się mnie, czy może Eddy'ego pogłaskać. Nawet nie zdążyłam odpowiedzieć, bo jej mama powiedziała "piesek może być chory i się jeszcze zarazisz!".

3. Eddy strasznie boi się obcych. Zawsze jak kogoś spotkamy, to on oddala się jak najdalej od tej osoby.

4. Problem, który odkryliśmy dopiero niedawno, a tak dokładniej, to wczoraj. W biały dzień jak wracaliśmy od znajomych, zauważyłam faceta w białej kominiarce, ubranego na moro i z pistoletem wchodzącego do lasku... wyobraźcie sobie mój strach. Kiedy wróciliśmy do domu, tata oznajmił, że grasuje jakiś chory facet i go szukają od dwóch dni... po tym wydarzeniu odpuszczę sobie spacery w tamtą stronę.

Bardzo jestem ciekawa waszych problemów z psem, czy przeszkód w spacerach. Jeżeli chcecie, możecie napisać w komentarzach. Będę z przyjemnością czytać. :)

Pozdrawiamy!
W&E

8 komentarzy:

  1. Ja też mam z Molly jeszcze duuużo problemów i musimy jeszcze dużo pracować.
    Życzę Ci powodzenia!
    Pozdrawiamy! :)
    http://codziennebeagle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. My nie mamy na spacerach żadnych problemów. Jedyne co mnie bardzo denerwuje to, to że często ludzie od razu odrzucają Wiki, bo nie ma ogonka. Poza tym wszystko jest w porządku.

    Pozdrawiamy
    http://wesolepupile.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam taki problem, że Czykita jest leniwa i uparta :/

      Usuń
  3. Tak podpunkt 1 taki prawdziwy bardzo często się z tym spotykam: "nie ciągnij tak tego psa(do mnie), no tak Funy ta pani taka nie dobra (do psa (chwalącym głosem)), uspokajałam psa bo chciał akurat jakiegoś zaatakować, bardzo się w takich sytuacjach powstrzymuje żeby nie powiedzieć czegoś brzydkiego i tego że to mój pies i że wiem czego potrzebuje. "one się tylko pobawią" yhy... ciekawe co pani powie jak okaże się że to ja jednak miałam rację mówiąc NIE. Leci do mnie i do mojego yorka bokser a pani 5 metrów za nami spokojnie ona się tylko przywita, ależ bardzo się cieszę że nie szanuje pani tego że może ja nie chcę żeby mój pies witał się z pani... ależ oczywiście mój jest równie przyjaźnie nastawiony do pani, prosze się nie przejmować że zaraz oczy wyjdą mu z orbit on się tak bawi. A jeszcze lepszy przykład proszę panią żeby zapięła psa na smycz a on dalej nie zapina psa i uważa że ja nic nie mówiłam ani że mnie nie ma, ta wyparcie również "popieramy". Niekiedy ludzie naprawdę są po prostu niewiarygodni, wszyscy muszą coś robić tak jak oni nie mają prawa robić czegoś po swojemu.
    Pozdrawiamy K&F

    OdpowiedzUsuń
  4. Z kolei na Harry'ego wszyscy cmokają i wołają, tak mnie to irytuje, bo Har zaraz tak ciągnie, że nie jestem w stanie go utrzymać. No, a ciągnący pies jest niedobry i wtedy ludzie uciekają :P

    Pozdrawiamy!
    Maria z Harrym

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie tak samo. To jest wkurzające. :/ Albo kiedy jakieś nieznajome dzieci biegają dookoła psa, a ich rodzice nie zwracają na to uwagi. A co jak pies jest agresywny? To jest chore... :( Naprawdę dobry temat na post.

    Pozdrawiamy,
    max-psiprzyjaciel.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. My mamy problem z agresją do innych psów, a zwłaszcza do Owczarków Niemieckich ... Nie wiem jak sobie z tym radzić ; - ;
    Boże ! Ja bym umarła ze strachu gdybym zobaczyła takiego człowieka ! O . O
    "Psy są nieprzewidywalnie, więc nie puszczaj go swobodnie po ogrodzie, bo kogoś ugryzie!"- jak to przeczytałam to śmiechłam xd Ludzie są czasami dziwni ... xd

    http://z-rudzielcem-przez-zycie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My znowu nie mamy problemów z agresją do owczarków, tylko do berneńczyków, a zwłaszcza do tego od sąsiada. :) A co do tego faceta, to rozważałam różne możliwości... może rzeczywiście szuka kogoś, albo gra w paintball'a (chociaż wątpię, bo nie widziałam go w towarzystwie) lub poluje. W każdym bądź razie i tak unikam spacerów w tamtą stronę. :)

      Usuń

Każdy komentarz to dla mnie ogromna motywacja do dalszego pisania. Możesz śmiało polecić swojego bloga! Chętnie zajrzę ;)